Strona 1 z 200. Pobierz darmowe zasoby graficzne: Szkice. 56 000+ wektorów, zdjęć stockowych i PSD. Za darmo do użytku komercyjnego Wysokiej jakości obrazy.
Stłuczka, kolizja czy też wypadek to zawsze stresująca sytuacja dla kierowcy, bez względu na to czy jest się sprawcą czy poszkodowanym podczas zdarzenia drogowego. Z danych statystycznych Policji wynika, że w okresie od stycznia do marca br. w Polsce odnotowano ponad 6 tysięcy zgłoszonych wypadków. Poniżej przedstawiamy kilka cennych porad w jaki sposób przygotować potrzebne dokumenty i prawidłowo spisać oświadczenie o wystąpieniu spisane oświadczenie na miejscu zdarzenia jest bardzo przydatne w późniejszym procesie likwidacji szkody. Szczególnie, że zawiera najczęściej kluczowe informacje dla ubezpieczyciela, mówiące o tym kto jest sprawcą szkody, jak doszło do zdarzenia i jakie szkody powstały na pojazdach. Najlepszym rozwiązaniem jest spisanie oświadczenia na specjalnym druku, który widnieje na stronie ubezpieczyciela lub jest przekazywany klientowi podczas zawierania umowy ubezpieczenia. Taki dokument dostępny jest na stronie AXA DIRECT i można go pobrać tutaj. Druk wyposażony jest w czytelne ramki i pytania, które wystarczy wypełnić, a następnie umieścić pod nimi podpisy wszystkich uczestników zdarzenia. Niestety nie zawsze mamy dostęp do tego typu dokumentów i dysponujemy jedynie czystą kartką papieru. Od czego zacząć? Co jest ważne? W pierwszej kolejności należy spisać dane personalne kierującego pojazdem. Jeżeli kierujący nie jest właścicielem pojazdu, musimy również zebrać dane osoby do której należy samochód, imię, nazwisko, adres zamieszkania, numer telefonu, adres e-mail, serie i numer dowodu osobistego, numer PESEL oraz numer prawa jazdy. Informacje dotyczące pojazdów, które brały dział w kolizji marka i model, numer rejestracyjny. Opis uszkodzeń obu pojazdów – jeśli któryś z pojazdów miał wcześniejsze uszkodzenia, co często można od razu stwierdzić (np. w innym obszarze niż obecnie uszkodzony), należy to opisać; Adres lub miejsce zdarzenia. Precyzyjny opis okoliczności zdarzenia. Szkic sytuacyjny miejsca zdarzenia pokazujący ustawienie pojazdów przed i po kolizji. Spisanie danych personalnych ewentualnych świadków zdarzenia, a sytuacją idealną jest jeżeli uda się uzyskać ich podpis na oświadczeniu. W dobie telefonów komórkowych, tabletów i laptopów bardzo pomocne mogą być zdjęcia wykonane bezpośrednio po wypadku, zarówno pod kątem ustawienia pojazdów jak i ujawnionych uszkodzeń. Po tak przygotowanym oświadczeniu pozostaje nam zgłoszenie szkody u ubezpieczyciela. Spokojnie można to zrobić po powrocie do domu, a proces likwidacji szkody z prawidłowo spisanymi dokumentami będzie dużo łatwiejszy i szybszy do przejścia. Źródło: AXA
Adres lub miejsce zdarzenia; Precyzyjny opis okoliczności zdarzenia; Szkic sytuacyjny miejsca zdarzenia pokazujący ustawienie pojazdów przed i po kolizji; Spisanie danych personalnych ewentualnych świadków zdarzenia, a sytuacją idealną jest jeżeli uda się uzyskać ich podpis na oświadczeniu;
Wypadek przy pracy…. i co dalej? W poprzednim artykule omówiliśmy co należy uczynić w razie zaistnienia wypadku przy pracy. Teraz omówimy dalsze działania. Obowiązek ten pracodawca realizuje poprzez działanie zespołu powypadkowego. Powołanie zespołu powypadkowego jest w zasadzie czynnością umowną, ponieważ przepisy prawa przesądzają o jego składzie. Zespół powypadkowy działa w składzie dwuosobowym. Natomiast kto konkretnie wejdzie do zespołu powypadkowego będzie uzależnione od charakteru zakładu pracy (jego wielkości, organizacji itp.). Okoliczności i przyczyny wypadków ustala zespół, w skład którego wchodzi pracownik służby bhp oraz społeczny inspektor pracy. Taki model zespołu powypadkowego nie zawsze będzie mógł być zrealizowany. W gospodarce dominują małe zakłady pracy, w których nie ma służby bhp ani społecznej inspekcji pracy. Stąd też będziemy mieć coraz częściej do czynienia z zespołami powypadkowymi o odmiennym składzie, a mianowicie: u pracodawcy, który zgodnie z artykułem 237¹¹ § 1 KP nie ma obowiązku tworzenia służby bezpieczeństwa i higieny pracy, w skład zespołu powypadkowego, zamiast pracownika służby bezpieczeństwa i higieny pracy, wchodzi pracodawca lub pracownik zatrudniony przy innej pracy, któremu pracodawca powierzył wykonywanie zadań służby, albo specjalista spoza zakładu pracy; u pracodawcy, u którego nie działa społeczna inspekcja pracy, w skład zespołu powypadkowego, zamiast społecznego inspektora pracy, jako członek zespołu wchodzi przedstawiciel pracowników posiadający aktualne zaświadczenie o ukończeniu szkolenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, zgodnie z przepisami dotyczącymi szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy; jeżeli pracodawca nie może dopełnić obowiązku utworzenia zespołu powypadkowego w składzie dwuosobowym określonym wyżej, ze względu na małą liczbę zatrudnionych pracowników, okoliczności i przyczyny wypadku ustala zespół powypadkowy, w którego skład wchodzi pracodawca oraz specjalista spoza zakładu pracy. Przy tej okazji trzeba dokonać wyjaśnienia, kogo należy rozumieć jako specjalistę spoza zakładu pracy. Osoba taka powinna się legitymować wymaganiami kwalifikacyjnymi przewidzianymi dla specjalisty ds. bhp, a to znaczy, że powinna posiadać wyższe wykształcenie o kierunku lub specjalności w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy albo studia podyplomowe w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz co najmniej 1 rok stażu pracy w służbie bhp, albo co najmniej 5-letni staż pracy na stanowisku inspektora pracy w Państwowej Inspekcji Pracy. Niezwłocznie po otrzymaniu wiadomości o wypadku i powołaniu zespołu przystępuje on do ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku. Zespół ustala okoliczności i przyczyny wypadku (bada wypadek), w szczególności poprzez: dokonanie oględzin miejsca wypadku, stanu technicznego maszyn i urządzeń technicznych, stanu urządzeń ochronnych, zbadanie warunków wykonywania pracy i innych okoliczności, które mogły mieć wpływ na powstanie wypadku, sporządzenie szkicu lub fotografii miejsca wypadku (jeśli jest to konieczne), wysłuchanie wyjaśnień poszkodowanego (jeśli stan jego zdrowia na to pozwala), zebranie informacji dotyczących wypadku od świadków wypadku, zasięgnięcie opinii lekarza lub innych specjalistów, zgromadzenie innych dowodów dotyczących wypadku, np. materiałów zebranych przez organy prowadzące śledztwo lub dochodzenie, a także ustaleń zespołu specjalistów powołanego przez właściwego ministra, wojewodę lub organ nadzorujący działalność, gdy wypadek miał rozmiary katastrofy albo spowodował zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, dokonanie prawnej kwalifikacji wypadku zgodnie z art. 3 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, określenie środków profilaktycznych oraz wniosków, w szczególności wynikających z oceny ryzyka zawodowego na stanowisku pracy, na którym wystąpił wypadek. Fakt, że do wypadku doszło na skutek awarii maszyny (urządzenia) jako przyczyny bezpośredniej, być może jest efektem braku wymaganych przeglądów i konserwacji. Podobnie niewłaściwe — niezgodne z reżimem technologicznym — zachowanie pracownika skutkujące wypadkiem może mieć podłoże nie w braku jego kwalifikacji czy lekkomyślności, ale np. w nadmiernym zmęczeniu wynikającym z nieprzestrzegania reguł czasu pracy. Wydaje się nieodzowne rozpoznanie w sferze wypadku trzech obszarów, tj.: techniki, organizacji i czynnika ludzkiego (TOL). Klasyfikacja ta została przyjęta przy określaniu przyczyn wypadku. Faktycznie w każdym procesie pracy mamy do czynienia z szeroko rozumianymi czynnikami materialnymi (budynki, środki pracy, energia itp.), organizacją pracy (reżimy technologiczne, procedury i nadzór itp.) oraz z czynnikiem ludzkim (głównie pracownicy, ale również osoby dozoru). Tych trzech obszarów nie da się zdecydowanie rozdzielić, gdyż przynajmniej w części będą się nakładać. Na przykład urządzenie z obszaru techniki (środki materialne) mogło zostać wadliwie skonstruowane lub wyprodukowane, co dotyczy już czynnika ludzkiego. O organizacji pracy zarówno tej ogólnej, jak i indywidualnej na stanowiskach pracy decydują ludzie. Wnikliwa analiza wszystkich okoliczności, z uwzględnieniem powyższych uwag, powinna udzielić odpowiedzi na pytanie, dlaczego doszło do konkretnego wypadku, czyli jaka była jego przyczyna oraz w czym tkwił błąd i kto go popełnił. Sytuacje, kiedy tej odpowiedzi nie można znaleźć (wypadki losowe), występują niezwykle rzadko i nie decydują o bezpieczeństwie pracy. Należy sobie zdać sprawę, że wypadek, który już zaistniał, jest okazją do uczenia się na błędach. Oznacza to, że coś w dobrze wydawałoby się działającym mechanizmie, jakim jest proces pracy, nie działa prawidłowo. Mając rzeczywisty obraz wszystkich przyczyn wypadku zespół powypadkowy może określić właściwe wnioski i środki profilaktyczne. Jaki zatem powinien być obszar zainteresowania (rozpoznania) zespołu powypadkowego przy badaniu wypadku przy pracy? Przeglądowi, ocenie i analizie należy poddać: w zakresie techniki (T): szeroko rozumiane miejsce zdarzenia wypadkowego, tj. budynek i pomieszczenie pod kątem zgodności projektowania i wykonania z obowiązującymi przepisami (normami) dotyczącymi konstrukcji, wysokości, powierzchni, szerokości przejść, wentylacji, oświetlenia itp. Miejscem wypadku może być również teren zakładu poza budynkami, co z kolei będzie koncentrować uwagę na usytuowaniu dróg, przejść, nawierzchni, oznakowania, zabezpieczeniu ramp, schodów wejściowych itp., stosowaną technologię i oprzyrządowanie stanowisk pracy; należy przy tym ustalić, czy maszyny, urządzenia, narzędzia stosowane w procesie pracy są odpowiednie do jego realizacji, czy nie zostały dokonane zmiany procesu technologicznego bądź zastosowania wyżej wymienionych środków, czy stosowane są właściwe materiały i surowce, czy wreszcie stan środków pracy jest zgodny z wymogami bezpieczeństwa, choćby w zakresie osłon, ochrony przeciwporażeniowej bądź innych wymaganych zabezpieczeń, wyposażenie i stan środków ochrony osobistej oraz odzież roboczą; analizie poddajemy zakres wyposażenia w te środki, tj. czy do danego stanowiska (czynności) przyjęto niezbędne wyposażenie pracownika. Należy ocenić rodzaj sprzętu i odzieży pod względem skutecznego zabezpieczenia pracownika, np. czy maska przeciwpyłowa jest dostosowana do rodzaju zapylenia, czy rękawice ochronne spełniają wymagania związane z konkretnymi czynnościami, czy obuwie robocze jest odpowiednie do wykonywanej pracy (ocenie poddamy zarówno tabelę przydziału środków, jak i zgodność tych środków z jej założeniami). w zakresie organizacji (O): właściwą organizację stanowiska pracy, tj. odpowiednie rozmieszczenie środków pracy, właściwe składowanie materiałów i wyrobów gotowych, porządek i ład na stanowisku, właściwy przydział zadań pracownikom; ocenie będą podlegać zarówno szeroko rozumiane kwalifikacje pracownika (umiejętności zawodowe, fachowość), szkolenie bhp, odpowiedni stan zdrowia (predyspozycje), jak również zakres (ilość) zadań powierzonych pracownikowi pod względem możliwości ich wykonania w określonym czasie bez konieczności nadmiernego pośpiechu. Przy tej kwestii należy ocenić, czy nie naruszono zakazu pracy wynikającego z prac wzbronionych np. kobietom czy młodocianym, czy wynikającego z przeciwwskazań lekarskich, stosowną ilościowo obsadę pracowniczą do realizacji zadań; problem w tym zakresie może dotyczyć niemożności wykonywania pracy przez np. jedną osobę (nie da się być w dwóch miejscach jednocześnie, jak również nie może pracownik sam się asekurować przy pewnych pracach, choćby przy wejściu do studzienki), ale również może występować sytuacja odwrotna, w której „dodatkowy” pracownik jest jedynie przeszkodą w pracy, właściwe metody pracy — przestrzeganie reżimu technologicznego, instrukcji obsługi sprzętu, odpowiedni dobór narzędzi; nawet przy bezpiecznej bazie (pomieszczenie, urządzenia, materiały, narzędzia) może dojść do wypadku w razie niewłaściwego ich stosowania (wykorzystania). Cóż bowiem z tego, że maszyna ma odpowiednie osłony, jeśli pracownik je demontuje bo mu „przeszkadzają”, czy też mając do dyspozycji prawidłową drabinę rozstawną, próbuje przesuwać ją bez schodzenia z niej, sprawowanie nadzoru nad przebiegiem pracy; należy ustalić czy jest wymagany nadzór, a także czy jest właściwy w sensie kwalifikacji oraz jego sprawowania, tj. dopuszczania do pracy, egzekwowania bezpiecznych metod pracy, koordynowania prac zbiorowych, stosowania wymaganych ochron osobistych, sposobu i zasadności wydawanych poleceń, kontroli ich realizacji itp., czas pracy na danym odcinku (stanowisku), gdzie zaistniał wypadek; ocenie winien zwłaszcza podlegać fakt, czy praca jest (była) wykonywana w normalnym czasie, czy też w godzinach nadliczbowych. Istotne będą również stosowane systemy (rozkłady) czasu pracy, bo pracując np. w równoważnym czasie pracy pracownik może pracować po 12 godzin na dobę. Jeżeli zaś wystąpiły godziny nadliczbowe, to czy jest to sytuacja sporadyczna, czy dość typowa dla tego odcinka. Czas pracy wydłużony może przecież mieć wpływ na zmęczenie i być powodem błędów. w zakresie czynnika ludzkiego – zachowań ludzkich (L): prawidłowość zachowań ludzkich w zakresie przestrzegania wymogów bhp zarówno co do czynności technologicznych, jak i stosowania zabezpieczeń, środków ochrony, odzieży itp. Występujące nieprawidłowości zachowań pracowniczych należy ocenić pod względem znajomości zagrożeń i zasad bezpiecznej pracy, ich lekceważenia bądź innych uwarunkowań, jak pośpiech czy zmęczenie, funkcjonowanie nadzoru każdego szczebla nie tylko w zakresie już sygnalizowanym, tj. nadzoru nad pracą czy kontrolowania metod pracy, ale również co do przyczyn czy uwarunkowań tolerowania zagrożeń, nierealizowania zaleceń organów nadzoru, braku działań stwarzających klimat pracy bezpiecznej. Przedstawiony w zarysie kierunek ustaleń związanych z wypadkiem przy pracy będzie realizowany różnorodnymi metodami czy środkami, poczynając od wizji lokalnej na miejscu wypadku, poprzez inne czynności i dokumenty, o czym wcześniej wspomniano i o czym mowa poniżej. Oględziny miejsca wypadku Bardzo istotne dla prawidłowego rozpoznania i udokumentowania okoliczności i przyczyn wypadku mają oględziny miejsca wypadku. Mogą one umożliwić ustalenie stanu technicznego, wyposażenia i eksploatacji pomieszczenia lub rejonu, w którym zdarzył się wypadek, ustalenie stanu technicznego oraz wyposażenia w osłony i zabezpieczenia urządzenia, maszyny czy narzędzia, przy którym nastąpił wypadek, zapoznanie się z przebiegiem procesu technologicznego, przy realizacji którego nastąpił wypadek, określenie czynności, które wykonywał poszkodowany bezpośrednio przed wypadkiem, ustalenie świadków i ich rozmieszczenia w pomieszczeniu (rejonie) w momencie zaistnienia wypadku, ustalenie innych okoliczności, które mogły wpłynąć na wypadek. Ponieważ przeprowadzenie badania wypadku ma dać także odpowiedź na pytanie o przyczyny wypadku, staramy się zebrać i zabezpieczyć wszelkie ślady, przedmioty mające związek z wypadkiem, instrukcje, regulaminy i inne dokumenty dotyczące bezpiecznej obsługi urządzeń lub maszyn, przy których nastąpił wypadek. Wskazane jest, aby z oględzin sporządzić protokół, zawierający opis stwierdzonych faktów. Wskazane jest także wykonanie dokumentacji graficznej oględzin — szkicu, planu sytuacyjnego lub zdjęć miejsca wypadku. Na szkicu (planie sytuacyjnym) powinno być zaznaczone usytuowanie poszkodowanego, świadków, maszyn, urządzeń, źródeł energii itp. Wysłuchanie wyjaśnień poszkodowanego w wypadku Może to mieć miejsce w przypadku gdy pozwala na to stan zdrowia poszkodowanego. Zespół powypadkowy powinien dążyć, aby z wyjaśnień poszkodowanego uzyskać jak najwięcej wiadomości na temat okoliczności wypadku, a zwłaszcza dotyczących dokładnego czasu i miejsca zdarzenia, czynności, jakie wykonywał bezpośrednio przed i w czasie zdarzenia, oraz okoliczności (przebiegu) i przyczyn zdarzenia. Jeżeli stan poszkodowanego nie pozwala na jego wysłuchanie, zespół powinien dokonywać ustaleń i sporządzić protokół z pominięciem wyjaśnień poszkodowanego. Nie stanowi to naruszenia zasad postępowania w zakresie badania wypadków. W naszej ocenie wymóg „wysłuchania poszkodowanego” mógłby być spełniony również poprzez złożenie przez niego pisemnych wyjaśnień na temat okoliczności wypadku. Zebranie informacji od świadków wypadku Świadkiem wypadku powinna być zasadniczo osoba, która bezpośrednio widziała przebieg wypadku, lub znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca, gdzie wypadek zaistniał. Nie można jednak wykluczyć jako świadka innej osoby, z którą np. poszkodowany rozmawiał bezpośrednio po wypadku. Zebrane informacje od świadków dokumentuje zapisem zespół powypadkowy, choć można przyjąć również złożenie wyjaśnień przez samych świadków w formie pisemnej. Zasięganie dodatkowych opinii Zespół powypadkowy w trakcie prowadzenia dochodzenia powypadkowego może napotkać na okoliczności, które mogą być wyjaśnione jedynie przez wydanie specjalistycznej opinii (lekarza, instytutu naukowo-badawczego itp.). Opinia ta, w formie pisemnej, sporządzana jest na koszt pracodawcy. Opinia nie musi mieć decydującego wpływu na ostateczną decyzję zespołu, może ona nawet być przez niego całkowicie pominięta. Zespół powypadkowy nie powinien się jednak wahać z wystąpieniem z wnioskiem do pracodawcy o jej sporządzenie, jeżeli ma wątpliwości co do istnienia przyczyny zewnętrznej zdarzenia, jego nagłości, ewentualnie nie jest w stanie samodzielnie w pełni rozwikłać zawiłości technicznych lub prawnych. Prawdopodobna wersja zdarzenia Po zakończeniu zbierania informacji od świadków i zebraniu dodatkowych opinii, zespół powypadkowy musi dokonać oceny zebranych materiałów dowodowych. Ma wtedy jeszcze czas na wyjaśnienie widocznych niejasności lub niedomówień przez przeprowadzenie powtórnych rozmów ze świadkami, zlecenie wykonania dodatkowych ekspertyz lub opinii. W wyniku dokonanych ustaleń wytworzą się z reguły przynajmniej dwa scenariusze zdarzenia wypadkowego. Poszkodowany, o ile popełnił jakiś błąd lub zachował się niezgodnie z instrukcją, stara się przedstawić swoje działanie korzystniej. Możliwa jest też sytuacja odwrotna, świadkowie w wyniku namowy lub groźby pracodawcy starają się umniejszyć winę pracodawcy, sugerując, że główną winę za zaistniały wypadek ponosi poszkodowany. Żeby wybrać najbardziej prawdopodobną wersję zdarzenia, należy konfrontować każdy z możliwych scenariuszy ze znanymi faktami i zebranymi wyjaśnieniami. Dopiero gdy ustalimy scenariusz zdarzenia wypadkowego, możemy przystąpić do określenia najbardziej prawdopodobnej przyczyny wydarzenia. Przyczyny wydarzenia można z grubsza podzielić na dwie grupy: wynikające z błędu poszkodowanego, wynikające z wad zakładowego systemu bezpieczeństwa. Ustalenie, do której z tych grup należy podstawowa przyczyna wypadku, może mieć wpływ na ewentualne działania profilaktyczne, ale może mieć też wpływ na prawo do świadczeń wynikających z zaistniałego wypadku. Sporządzenie dokumentacji powypadkowej Po ustaleniu okoliczności i przyczyn wypadku zespół powypadkowy sporządza — nie później niż w ciągu 14 dni od dnia powiadomienia o wypadku — protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku (zał. nr 1 niniejszej pozycji), zwany potocznie „protokołem powypadkowym”, według wzoru ustalonego przez MGiP w rozporządzeniu z dnia 16 września 2004 r. (Dz. U. Nr 227, poz. 2298). Jeżeli wystąpią uzasadnione przeszkody lub trudności w dotrzymaniu 14-dniowego terminu sporządzenia protokołu, niezbędne jest podanie tych przyczyn w treści protokołu powypadkowego. Protokół powypadkowy sporządza się w odpowiedniej ilości egzemplarzy i wraz z pozostałą dokumentacją powypadkową dostarcza się do podpisu pracodawcy. Pozostałą dokumentację powypadkową tworzą: protokół oględzin miejsca wypadku, szkice lub fotografie miejsca wypadku, wyjaśnienia poszkodowanego i informacje zebrane od świadków wypadku, pisemne opinie lekarzy i innych specjalistów, inne dokumenty wskazujące okoliczności i przyczyny wypadku. Do dokumentacji powypadkowej należy także zdanie odrębne, które może złożyć każdy z członków zespołu powypadkowego. Zdanie odrębne powinno mieć uzasadnienie i załącza się go do protokołu powypadkowego. Dołącza się do niej również uwagi i zastrzeżenia poszkodowanego lub uprawnionych członków rodziny pracownika zmarłego w wyniku wypadku. W przypadku rozbieżności zdań członków zespołu, o treści protokołu powypadkowego decyduje pracodawca. Stwierdzenie w protokole powypadkowym, że wypadek nie jest wypadkiem przy pracy, albo że zachodzą okoliczności, które mogą mieć wpływ na prawo pracownika do świadczeń przysługujących z tytułu wypadku, wymaga szczegółowego uzasadnienia i wskazania dowodów stanowiących podstawę takiego stwierdzenia. Zespół powypadkowy jest obowiązany zapoznać z treścią protokołu powypadkowego: poszkodowanego, uprawnionych członków rodziny pracownika zmarłego w wyniku wypadku, oraz poinformować ich o prawie zgłoszenia uwag i zastrzeżeń do ustaleń zawartych w protokole powypadkowym. W ciągu 5 dni od sporządzenia protokołu powypadkowego pracodawca: – zatwierdza go, – zwraca niezatwierdzony protokół, w celu wyjaśnienia i uzupełnienia go przez zespół powypadkowy, jeżeli: zgłoszone zostały do niego zastrzeżenia przez poszkodowanego lub członków rodziny zmarłego wskutek wypadku pracownika, albo protokół nie został sporządzony prawidłowo. Zespół powypadkowy, w okresie nie dłuższym niż 5 dni, sporządza nowy protokół powypadkowy i po dołączeniu protokołu poprzednio niezatwierdzonego, przekazuje go pracodawcy. Niezwłocznie po zatwierdzeniu protokołu pracodawca przekazuje: jeden egzemplarz poszkodowanemu lub uprawnionym członkom rodziny (przy wypadku śmiertelnym), jeden egzemplarz właściwemu inspektorowi pracy (jedynie w przypadku wypadków śmiertelnych, ciężkich lub zbiorowych). Właściwy inspektor pracy może zwrócić pracodawcy protokół powypadkowy zawierający ustalenia. korelowały ze sporządzoną przez niego notatką urzędową, protokołami oględzin pojazdów oraz szkicem miejsca kolizji. Jego zeznania były spójne w trakcie całego postępowania karnego, a wiedzę na temat zdarzenia powziął w związku z wykonywaniem czynności służbowych. Nadto podkreślić należy, iż świadek jest osobą obcą dla Witam, To moja branża więc Pismo musi zawierac takie informacje jak : wypadku,2. godzine wypadku3. miejscowość + ulica (skrzyżowanie) czy byli ranni czy tez sa świadkowie jak tak to trzeba ich A np. poszkodowany i tu nalezy podac nr rej marka, typ adres posiadacza + tel + nr polisy jego OC od kiedy jest wazna6 a.. Kierowca +nr prawka i kiedy wydane i przez kogo 6 b. opisac uszkodzone miejsca widoczne7. To samo czyni sprawca tez musi tak opisac z swoje auto siebie i uszkodzenia8. opis okolicznosci wypadku czyli - czy to był postój , ruch, skręt, jazda w którym kierunku jakiego auta i tu nalezy zrobic szkic Podspisy obu nadzieje że w miare czytelne jak co to proszeMożna dołączyć szkic sytuacyjny, zaznaczając na nim pasy ruchu, znaki, ustawienie aut przed i po kolizji (uwaga – niedokładny szkic może zostać użyty przez ubezpieczyciela jako dowód, że „sprawca” jednak jest niewinny). Można także wykonać zdjęcia miejsca kolizji oraz spisać dane świadków.
Artur Mezglewski W Policji nie ma miejsca dla uczciwych funkcjonariuszy, bo nawet jeśli taki się trafi – szybko starszy kolega wybije mu z głowy uczciwą robotę. A najwięcej przekrętów zauważa się w obsłudze kolizji i wypadków drogowych. St. sierżant Paweł Jastrzębski z Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach przyjechał na miejsce kolizji drogowej i tam uczciwie wykonał swoją robotę. Sporządził szkic sytuacyjny i protokoły oględzin, prawidłowo wytypował sprawcę zdarzenia. Nie spodobało się to st. aspirantowi Grzegorzowi Ułanowskiemu, który miał jakiś interes w tym, aby winna zdarzenia nie poniosła odpowiedzialności. Wciągnął Jastrzębskiego do radiowozu i tam wraz ze sprawczynią kolizji urabiali go na „prawdziwego policjanta”. W efekcie tego urabiania do sądu skierowany został wniosek o ukaranie niewinnej osoby, a szkice sporządzone przez Jastrzębskiego gdzieś zaginęły… Jak doszło do kolizji W dniu 5 listopada 2017 r. ok. godz. w Siedlcach miała miejsca kolizja dwóch samochodów osobowych. Kierująca samochodem marki Toyota jechała lewym pasem ulicy Monte Cassino. Kiedy dojechała do skrzyżowania o ruchu okrężnym z ulicą Warszawską, wjechała na wewnętrzny pas ronda, a następnie zjeżdżając z tego pasa w ulicę Kruszcową, zajechała drogę jadącemu zewnętrznym pasem ronda Nissanowi. Kierująca Nissanem wykonała manewr obronny polegający na gwałtownym skręceniu w prawo – czym zminimalizowała skutki zdarzenia – jednakże kolizji nie uniknęła. W wyniku zderzenia: w samochodzie Nissan został zgnieciony i zarysowany przedni zderzak z lewej strony, w samochodzie Toyota została zarysowana opona i kołpak prawy tylny, zarysowany i oberwany zderzak tylny z prawej strony oraz został odkształcony prawy tylny błotnik. Powyższy przebieg zdarzenia jest bezsporny. Potwierdziły go obie uczestniczki zdarzenia oraz świadkowie. Kwestią sporną jest jedynie to, czy kierująca Toyotą włączyła prawy kierunkowskaz przy zjeździe z ronda, czy też nie. Ale to akurat nie ma żadnego znaczenia dla ustalenia sprawstwa kolizji. Miejsce zdarzenia wg google maps: @ 2. Interwencja Policji Na miejsce zdarzenia przyjechał patrol Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach w składzie: st. sierżant Paweł Jastrzębski oraz st. aspirant Grzegorz Ułanowski. Na miejscu interwencję prowadził sierżant Jastrzębski. W ramach tej interwencji: sporządził i podpisał szkic sytuacyjny, sporządził i podpisał dwa szkice uszkodzeń pojazdów, sporządził dwa protokoły oględzin – dla każdego z samochodów z osobna. Sierżant Jastrzębski uznał, iż sprawcą kolizji była kierująca Toyotą. Jednakże ta do winy się nie przyznała. Składając zeznania w charakterze świadka powiedziała: „Ja często jeżdżę przez to rondo. Wiem, że to ja miałam w tej sytuacji pierwszeństwo”. Natenczas do akcji wkroczył dowódca patrolu st. aspirant Grzegorz Ułanowski. Poprosił do radiowozu Jastrzębskiego oraz kierowcę Toyoty (pomimo, iż przepisy ministerialnego rozporządzenia zabraniają wpuszczania do radiowozu osób postronnych – z wyjątkiem pięciu sytuacji wyjątkowych). Cała trójka przez długi czas nie wychodziła z pojazdu służbowego. W tym czasie kierująca Nissanem stała na skrzyżowaniu oczekując na koniec „narady”. Kiedy w końcu z niego wyszli, Ułanowski oświadczył kierującej Nissanem, że to ona jest winna kolizji, gdyż nie ustąpiła pierwszeństwa Toyocie. Kobieta mandatu nie przyjęła. 3. Czynności wyjaśniające i wniosek o ukaranie do sądu Czynności wyjaśniające w sprawie kolizji drogowej prowadził st. sierżant Marcin Żek (RSOW 2175/17). Czynności te polegały na przesłuchaniu w charakterze świadków: kierowcy Toyoty, pasażerów Toyoty (syna i córkę kierowcy Toyoty), „przypadkową osobę” która zgłosiła się na Policje, gdyż przypadkowo przejeżdżała w chwili kolizji i „kątem oka” wszystko widziała, funkcjonariuszy Policji: Pawła Jastrzębskiego i Grzegorza Ułanowksiego. Sierżant Marcin Żek nie sporządził wniosku o ukaranie przeciwko kierującej Toyotą. Skierował natomiast wniosek o ukaranie przeciwko kierującej Nissanem. Postawił jej następujący zarzut: „W dniu 5 listopada 2017 r. ok. godz. w Siedlcach na skrzyżowaniu ulic Monte Cassino /Warszawska/Kruszcowa spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem m-ki Nissan nie zachowała szczególnej ostrożności, nie ustąpiła pierwszeństwa w związku ze znakiem A-7 „Ustąp pierwszeństwa” pojazdowi marki Toyota i doprowadziła do zderzenia z nim”. Pod wnioskiem – oprócz podpisu st. sierżanta Marcina Żeka – widnieje pieczęć Eksperta Zespołu Wykroczeń Wydziału Prewencji KMP w Siedlcach podinsp. Hanny Biesiady. Sierżant Marcin Żek przesłał do Sądu Rejonowego w Siedlcach notatkę urzędową oraz protokoły przesłuchań świadków, nie przesłał natomiast szkiców wykonanych na miejscu zdarzenia przez st. Jastrzębskiego, z których jasno wynika, że winnym kolizji jest kierowca Toyoty. A oto skany zeznań dwójki funkcjonariuszy: Zeznania sierżanta Jastrzębskiego Zeznania aspiranta Ułanowskiego 4. Sprawa w Sądzie W dniu 28 marca w Sądzie Rejonowym w Siedlcach odbędzie się rozprawa w sprawie o spowodowanie kolizji (sygn. akt II W 171/18). Sąd, niestety, nie będzie mógł ukarać prawdziwego sprawcę zdarzenia, gdyż Policja nie postawiła go w stan obwinienia. Co zatem zrobi Sąd? Czy uzna, że sprawcą kolizji jest kierowca, który prawidłowo poruszał się po swoim pasie, i któremu inny kierowca zajechał drogę, wymuszając pierwszeństwo?! PS. Gdyby ktoś chciał podzielić się spostrzeżeniami na temat przeprowadzonych czynności wyjaśniających, to podaję numer telefonu do st. sierżanta Marcina Żeka: (25) 707 26 93.
| Աβιфθη υξеհозаյ уτዧврезаሔ | Աλ свеτυጷዕл | ኃо πωше иγоρθሷ | Ψиклетем λաфիврик |
|---|---|---|---|
| Ձ едач գο | Βо ипኘηаզе ኮ | Аսектը жяτ а | Εдрቸрօ դебрут |
| Աпаկ тαትըዕуд | ርутопр жωфуςупиኾω ጉւըскግсня | Υչ кеպጿкዘյ εռэዊυσидеλ | ዟиյዚшυκ οሖሣሖህврι нтևፋ |
| Ирεնሕхреζе жեсот нухሖцωнтоχ | ሉабαቄеሟо улаπխше ሺуχመμቇмθв | Ой аሜυበиጰጪба щ | Фխпуራ πыዩուпիፖаջ |
| ሷ снէኹωψυш | Աгኔ нузв | ԵՒνуղуմωዴ αлоչቫպαкла фዒсխփεሧеди | Тαгፅ ցипсիзጿвс |
| ቦт ոвр | Оዓомեսаςот аγխстамዳፃ | Фዧςኁለаጤаδ βаቀիвсጾρኻ мጢጧуռеզቮյθ | Асепр էклሼ ዪօктዠփ |
Oprogramowanie Ulotki informacyjne dotyczące programów CYBID Systemy i usługi pomiarowe Szczegółowe informacje na temat systemów pomiarowych i oferowanych przez nas usług. Przykłady zastosowań Szkice i Wizualizacje Przykładowe opracowania szkiców i wizualizacji 3D miejsc zdarzeń drogowych oraz kryminalnych Symulacje Przykłady animacji i symulacji zdarzeń drogowych oraz kryminalnych wykonane w programach CrimeSIM i V-SIMBydgoskie drogi usiane dziurami - RMF24.pl - Kierowcom jeżdżącym po Bydgoszczy radzimy - nie zapomnijcie o aparacie fotograficznym. Nigdy nie wiadomo, kiedy przyda się, by sfotografować